Hymn Pomarańczowej Rewolucji - "Razom Nas Bahato - Nas Ne Podolaty!" który towarzyszył tym wydarzeniom możecie wysłuchać w mp3 wchodząc na stronę
Korespondencja Majora z Ukrainy - Kijów 29.12.2004
Jestem w Kijowie
Dotarłem tutaj z ekipą osiemnastu Krasnoludków. Wyjechaliśmy z Warszawy z pod Pałacu Kultury i Nauki. Dzień wcześniej z tego samego Pałacu spuściliśmy Pomarańczową Flagę ,która miała sto a może osiemdziesiąt metrów długości. Autobus był pokryty Pomarańczowym kolorem. Wewnątrz niego w podbrzuszu bagażnika spoczywały materiały slużące naszej rewolucji. Tysiąc pomarańczowych czapek. Czapek Pomarańczowej Alternatywy. W bagażniku też spoczywały dwie głowy z czekolady. Podobizny dwóch kandydatów na prezydenta Ukrainy. Obydwie z brązowej czekolady. Kolor pomarańczowy w tym wypadku jest neutralny. Ukraina jak wiadomo się podzieliła na dwa osobne kolory na pomarańczowy i niebieski.. Jeden jest planetarnym reprezentuje wschody slońca, drugi kosmiczny. Ukraina podzieliła się psychologicznie na ludzi chcących zmian i tych co sie obawiaja. Dlatego dzisiaj mamy rewolucje. Ważnym elementem w naszej rewolucji jest spokój i brak agresji . Dotychczasowe rewolucje nie miały aż takiego przebiegu. Francuska i rosyjska ma krew na rękach. Tutaj jest spokój. Wieziemy ze sobą wełnę od samego początku robimy na drutach, robiony jest szal, pomarańczowy szal.On to ma odegrać zasadniczą role. Historia szala jest ciekawa. Pierwszy ścieg w Warszawie zrobiła Ruslana dzisiaj znana na całym świecie piosenkarka prawdziwa muza rewolucji.
Fot 1: Rusłana Łyżyczko rozpoczyna pierwszy ścieg pomarańczowego szala - Warszawa 13.12.2004 |
Fot 2: Szal w powraca do Rusłany po 2 tygodniach - Kijów 24.12.2004 |
Ona to przyszła do namiotu pod ambasadą Ukrainy w Warszawie, gdzie dzień i noc na znak solidarności z Ukraina mieszkają studenci pełniąc symboliczną straż. Rusłana zrobiła pierwszy ścieg następne jadące autobusem Krasnoludki a także na każdym postoju w każdym mieście udostępnialiśmy robienie na drutach ludowi, mówiąc ze szal ma być podarowany w Kijowie przez Rusłane Juszczence. Naszemu Prezydentowi. Oprócz szala i głów wieźliśmy też kilkaset metrów materiału pomarańczowego na którym ludzie składali życzenia od mieszkańców Warszawy potem Lublina, po przekroczeniu granicy zajechaliśmy do Lwowa, Tarnopol, Chmielnicki, Winnica by w końcu znaleźć się w Kijowie. Historia z głowami była zabawna. Głowa Juszczenki z powodu dziur na jezdniach uległa pęknięciu. Natomiast z głową jego konkurenta stało się coś innego.
Fot 3: Pomarańczowa TV podczas happeningu - Kijów 24.12.2004 |
Fot 4: Czekoladowa głowa i rosnący w oczach szal - Kijów 24.12.2004 |
W Tarnopolu podczas happeningu zjedzono nos ,w Chmielnickim potracono uszy w Winnicy widziałem jej ćwiartkę. W Kijowie na Majdanie dokonano ostatecznego kanibalizmu. Płótno zaś pokryły podpisy, kilkanaście tysięcy ludzi złożyło wpisując flamastrami życzenia. Czterysta metrów płótna przyozdobiło trotuar nieopodal miasta rewolucji, które znajduje się w centrum Kijowa (namiotowe miasto). Najciekawszym okazał się pietnastometrowej długości szal zrobiony przez mieszkańców tych miast podczas happeningów. Było to w niedzielę w dniu wyborów. Po godzinie ósmej kiedy już zamknięto lokale wyborcze, na Majdanie pojawio się okło sto tysiecy ludzi. Pojawiła sie tez Ruslana. Weszliśmy na scenę przy aplauzie ludzi przekazaliśmy ten szal Rusłanie. Na zakończeniu przekazania przed zejściem ze sceny krzyknęliśmy. Juszczenko jest nie tylko prezydentem Ukrainy jest to tez nasz Prezydent Polski, Europy i ludzi wolnych na całym świecie. Majdanem zakręciło. Potem zeszliśmy na dół
-Nawet nie wiecie jaką ma wartość ten szal
Na przyjazd wybranego Prezydenta ludzie czekali do czwartej rano. Przyjechał jego cały sztab na scenie pojawiło się wiele postaci. Nagle też ujrzeliśmy Rusłanę z ogromnym szalem. Dotarła do mikrofonu i opowiedziała historie szala..Juszczenko wziął szal podał go stojącym z nim na scenie ludziom wszyscy go na znak jedności rozpostarli. Wierzyłem własnym oczom, ale wcześniej nie wierzyłem że coś takiego się wydarzy. Zaśpiewano hymn Ukrainy.
Fot 5: Ceremonia wręczenia szalu Wiktorowi Juszczence, w dzień po wyborach - Kijów 27.12.2004 |
Fot 6: Wiktor Juszczenko i Julia Timoszenko z szalem - Kijów 27.12.2004 |
Rozumiałem że moje życie miało sens że czyniłem dużo udanych akcji że opowiadałem się po stronie właściwej, ale w Polsce Rewolucja Pomarańczowa nigdy nie wygrała, dzisiaj mamy korupcję, jest dużo zła, bałaganu i bierności ludzi. Kiedy śpiewano hymn, stojący na scenie jedną rekę trzymali przy sercu, drugą szal, wtedy zrozumiałem wymiar naszego zwycięstwa.
z poważaniem
Major
fot.1 Oskar Słowiński; fot.3,6 Damian Kramski; fot.2.4.6 Rafał Michałowski - wszystkie zdjęcia są własnością Agencji Gazeta WyborczaCopyright (c) 2004- La Papesse